W powiecie lęborskim, policjanci przeprowadzili operację, która doprowadziła do likwidacji nielegalnej „dziupli” samochodowej. W trakcie działań zarekwirowano częściowo zdemontowanego peugeota oraz ponad 250 innych części pochodzących z kradzieży. Trzy osoby zostały zatrzymane, a jedna z nich usłyszała już zarzuty i trafiła do aresztu. Policjanci kontynuują swoje śledztwo, a dalsze zatrzymania są możliwe.
W wyniku intensywnych działań lęborskich kryminalnych, przy wsparciu Polsko-Niemieckiego Centrum Współpracy Służb Granicznych, ustalono miejsce, gdzie ukryty był skradziony niewiele wcześniej peugeot. Policjanci odkryli pojazd w hali przemysłowej, gdzie oprócz niego znajdowały się także inne maszyny i części, które były najprawdopodobniej rezultatem przestępczego procederu. Oględziny, prowadzone przez specjalistów z Laboratorium Kryminalistycznego, ujawniły ogromną liczbę fragmentów samochodowych, których wartość szacunkowa przekracza 240 tysięcy złotych.
W sprawie zatrzymano trzy osoby, w tym parę właścicieli hali. Oboje usłyszeli zarzuty związane z wynajmem przestrzeni do nielegalnych działań. Dodatkowo, 38-letni mężczyzna, który wspomagał proceder, stanął przed sądem, gdzie prokuratura wniosła o jego tymczasowe aresztowanie. Sąd uznał wniosek i na najbliższe dwa miesiące zatrzymał mężczyznę w areszcie. Cała sprawa jest w toku, a policja planuje dalsze działania mające na celu wyjaśnienie okoliczności oraz identyfikację potencjalnych wspólników przestępczego procederu.
Źródło: Policja Lębork
Oceń: Rozwój wydarzeń w sprawie nielegalnego demontażu pojazdów w powiecie lęborskim
Zobacz Także
