W Lęborku doszło do groźnego wypadku, w którym motocyklista potrącił przechodzącą przez jezdnię 71-letnią kobietę. Po incydencie sprawca nie zatrzymał się, aby udzielić jej pomocy, uciekając z miejsca zdarzenia. Policja szybko podjęła działania, które doprowadziły do jego zatrzymania, jakie miało miejsce w jego matki mieszkaniu. Warto zaznaczyć, że mężczyzna miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów.
Do zdarzenia doszło w sobotę przed południem na ulicy Topolowej w Lęborku. Motocyklista, wyprzedzając inne pojazdy, nie zauważył przechodzącej przez jezdnię 71-latki, która prowadziła rower. Po potrąceniu kobieta doznała obrażeń klatki piersiowej i została natychmiast przewieziona do szpitala. Na szczęście jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, a dzięki reakcji świadków zdarzenia, którzy udzielili jej pierwszej pomocy, sytuacja mogła zostać opanowana szybko.
Dzięki zdecydowanej reakcji kolejnego świadka, który zatrzymał pasażera motocykla, policja mogła niezwłocznie przystąpić do działań. Pasażer, który spadł z motocykla, również znajdował się w stanie nietrzeźwości. Po ustaleniu tożsamości sprawcy, policjanci szybko dotarli do 24-latka, który próbował ukryć się w szafie w mieszkaniu matki. W momencie zatrzymania miał w organizmie ponad promil alkoholu, a jego stan i zachowanie podczas incydentu mogą prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych, w tym kary do 5 lat pozbawienia wolności oraz wysokiej grzywny.
W wyniku przeprowadzonych działań, policjanci zabezpieczyli motocykl oraz dowody i ślady związane z wypadkiem. Sprawa zostanie rozpatrzona przez prokuraturę, która zadecyduje o dalszych krokach wobec sprawcy. W obliczu tak tragicznych wydarzeń, lokalni mieszkańcy zastanawiają się, jakie kroki powinny zostać podjęte w celu zwiększenia bezpieczeństwa na drogach, zwłaszcza dla pieszych.
Źródło: Policja Lębork
Oceń: Poważny wypadek drogowy w Lęborku: Motocyklista potrącił 71-latkę i uciekł z miejsca zdarzenia
Zobacz Także